Od pierwszych chwil życia dziecko każdy moment spędza pod czujnym okiem rodziców. Ich obecność jest zatem naturalna. Dzieci rzadko mają okazję przebywania dłużej bez opieki rodziców lub w obcym miejscu. Kiedy przychodzi im zmierzyć się nowym otoczeniem, jakim jest żłobek lub przedszkole, mogą czuć lęk. Reakcje malucha bywają problematyczne nie tylko dla rodziców, ale również opiekunów w placówkach edukacyjnych. Jaki jest zatem skuteczny sposób, aby pomóc dziecku szybko zaaklimatyzować się i zaadaptować do nowej rzeczywistości?
Dziecko obserwuje reakcję rodzica
Zdarza się, że rodzic po pożegnaniu z maluchem, zostaje na korytarzu, aby móc przyglądać mu się podczas zabawy – tak, jakby chciał napatrzeć się na zapas. Gdy dziecko, które zdążyło już poradzić sobie z rozłąką i zająć się zabawą, zauważa rodzica, zaczyna płakać i chce, aby mama czy tata natychmiast zabrali go ze sobą. Opiekunom w placówce jest wtedy ciężko zapanować nad jego emocjami. Dlatego ważne jest szybkie pożegnanie, bez zbędnych, silnych emocji. Staramy się również, aby rodzice nie przebywali na co dzień w salach zajęć. Ich obecność może okazać się kojąca tylko dla konkretnego malucha, zaś cała grupa stresuje się obecnością obcych im osób. Przestrzeganie tego typu zasad pozwala dzieciom uporządkować w ich głowach czas i przestrzeń, co pozwala osiągnąć im spokój i polubić przedszkole czy żłobek, które stają się ich nowym ulubionym środowiskiem
– mówi Anna Kowalska, pedagog i dyrektor regionalny ogólnopolskiej sieci dwujęzycznych przedszkoli oraz żłobków KIDS&Co.
Najczęstsze błędy w momentach rozłąki
-
długie pożegnania – im krótsze i bardziej konkretne, tym lepiej. Odprowadzając dziecko, ucałuj je na do widzenia, zapewnij o swojej miłości i powiedz, że wrócisz po niego np. już po obiedzie;
-
zaburzanie rytmu dnia dziecka – warto, aby w trakcie pożegnania określić maluchowi moment, w którym rodzic wróci po niego. Jeżeli nastawisz malucha, że przyjdziesz po leżakowaniu, nie zmieniaj tej pory bez jego wiedzy – nie spóźniaj się, ani nie przychodź przez. Dziecko w kolejnych dniach może emocjonalnie reagować na pożegnania, a twoje zapewnienia będą już dla niego bezpodstawne;
-
siedzenie na korytarzu i zaglądanie do sali – gdy dziecko zauważy rodzica, nawet najlepsza zabawa może zostać natychmiast przerwana, a maluch ze łzami w oczach zacznie domagać się kontaktu z rodzicem i zabrania go z placówki;
-
zaglądanie przez okno – rodzice, zwłaszcza w pierwszych dniach przebywania dziecka w nowym miejscu, bardzo przeżywają cały proces jego aklimatyzacji i martwią się. Jeżeli maluch zauważy zaglądającego przez okno rodzica, może odebrać to jako sygnał braku zaufania do miejsca, w którym się znajduje oraz opiekunów. Im prędzej rodzic zaufa nauczycielom, tym szybciej dziecko weźmie z niego przykład i polubi miejsce, w którym spędza tak dużo czasu w ciągu dnia;
-
przesadnie radosne powitanie dziecka – nadmierne emocje jak np. łzy szczęścia, mogą być dla dziecka niejasne i budzić niepokój. Postaraj się przywitać dziecko z uśmiechem na twarzy, zapewnić je, że dobrze znów się widzieć, zapytaj, jak dzień. Dziecko zajmie się opowiadaniem i zapomni o emocjach, jakie towarzyszyły mu gdy rano zostawał w przedszkolu.